Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tog7
Swojak
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:07, 12 Lut 2014 Temat postu: prosze o krytyke tak abym wiedzial co mam zmienic aby bardzi |
|
|
proszę o krytyke tak abym mógl wiedzieć co mam zmienić aby bardziej się rozwinąć bo chyba ustałem trochę w miejscu ... Więc nad czym pracować co poprawiać ... ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez tog7 dnia Śro 0:08, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
o8yw4t3l
Mentor
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ł.W.C.
|
Wysłany: Śro 14:35, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
no coś tam w tobie drzemie.. widać jak przez mgłe sprawy techniczne do szlifowania..
dla pocieszenia dodam że nie jesteś sam jesli pomocne to odkładamy maszyny i więcej działaj ołówkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
balus69
Bywalec
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 16:10, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
"odkładamy maszyny i więcej działaj ołówkiem" - powtarzacie to tutaj jak mantre...
A ja wam cuda moge ołówkiem zrobić ale tatuażu ołówkiem nie robisz! Żeby nabrac wprawy w danej technice (czy to ołówek czy maszynka) potrzebne jest doświadczenie.
Większość świeżaków uczy sie przez internet nie maja mentora. Tez nikogo takiego nie mam i to mnie bardo bolli bo uczac sie samemu czuje sie jakbym poruszał sie po omacku. Wpoiliście mi tutaj świadomośc, że bez wiedzy bede kaleczył ludzi (chwała wam za to swoją drogą) ale zanim sam dojde co robie nie tak, nie bedzie to jeden czy dwa tatuaże, trzeba cwiczyć. Praktyka czyni mitrza.
I wybaczcie ból dupy. Chyba jeszcze troche wczorajszy alkohol przeze mnie przemawia...
Ostatnio zmieniony przez balus69 dnia Nie 16:11, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BrudnyStyl
Bywalec
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:16, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
W sumie, nie powinienem się wypowiadać w kwestii doradzania innym bo sam cały czas jeszcze się uczę, i jak kolega balus69 nigdy nie miałem swojego nauczyciela.Ale z mojego doświadczenie wiem,że nic tak nie daje skills`ów jak systematyka. Odkąd zacząłem "regularnie"dziarać nabrałem większej pewności i stopniowo przestaję się już bać trudnych,zaawansowanych technicznie wzorów.Moja rada to dziaraj,dziaraj i jeszcze raz dziaraj.Pewnie znajdą się osoby,które się ze mną nie zgodzą, ale w moim przypadku to naprawdę działa.Poza tym,chyba najlepszą moją decyzją było przejście z cewek na rotarki.Po kilku latach ogarniania ustawień cały czas miałem wrażenie,że Gówno o nich wiem choć sto razy przeczesywałem forum pod tym kątem. Teraz pracuje na Stigmach i choć jeszcze dłuuuga droga przede mną to czuje,że wkońcu k..wa mogę! Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
balus69
Bywalec
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:58, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się BrudnyStyl. Mówisz, że w Twoim przypadku to działa a co tu ma nie działać? Jeśli ma się świadomość tego jak to powinno wyglądać to siła rzeczy z czasem będziesz się zbliżał to upragnionego efektu. Pytanie tylko, ile osób po drodze się przewinie zanim osiągniesz ten upragniony efekt...
I co do pewności siebie też się zgodze...
Ech... W ch*j długa droga przede mną...
Pozdroszejset
|
|
Powrót do góry |
|
|
molibdynowymateusz
Świeżak
Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:56, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
zajmij sie bardziej rysowaniem bo po twoich rysunkach widać że tragiczne nie są i cos tam kumasz ale dupy to to nie urywa. Jakim cudem chcesz cos zajebiście wytatuować jesli nie umiesz tego tak narysować... Jasne można sie nauczyć dobrze tatuować mało rysując ale prawda jest taka że uczysz sie tego co mógł byś zrobić na kartce na ludzkiej skórze... czyli moja rada rób proste wzory wyrabiaj reke na maszynce ale portrety itp odpuść sobie na jakiś czas. Dodam że ja mam taką metodę że przed każdym ciężkim wzorem ze zdjęcia rysuje go i trzeźwym okiem oceniam czy jestem w stanie zrobic to dobrze biorąc pod uwagę że tatuaż jest cięższy do wykonania i jeśli coś troche zjebie to będzie juz masakra czy jeszcze do zaakceptowania. Sam borykam sie z takimi samymi problemami i jakimś fachowcem nie jestem a tatuazy to ja mniej od ciebie zrobiłem ale jako pocieszenie to najgorsze juz mamy za sobą (pierwsze buraki juz były teraz może być juz tylko zajebiście)
|
|
Powrót do góry |
|
|
aero
Moderator
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań-Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 23:44, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
trening czyni mistrza...to fakt..ale powinno sie zachowac proporcje. Czyli na poczatku duuuzo rysujemy, malujemy a mnie tatuujemy. Im wiecej na kartkach czy innym podobraziu, tym latwiej i lepiej na skorze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|