Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KWT
Świeżak
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WRZEŚNIA
|
Wysłany: Wto 12:45, 05 Sty 2010 Temat postu: NA SPRZEDAŻ MASZYNKA!!! |
|
|
MASZYNKA 10-CIO ZWOJOWA WAGA 225 GRAM
POLECAM!!!
LINK DO MASZYNY:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Coperone
Mentor
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 1247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bruksela/Łapy
|
Wysłany: Wto 14:58, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
nie ten dzial
|
|
Powrót do góry |
|
|
eSteRooO
Swojak
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zalezy gdzie pracuje
|
Wysłany: Wto 15:38, 05 Sty 2010 Temat postu: Re: NA SPRZEDAŻ MASZYNKA!!! |
|
|
KWT napisał: |
MASZYNKA 10-CIO ZWOJOWA WAGA 225 GRAM
POLECAM!!!
LINK DO MASZYNY:
[link widoczny dla zalogowanych] |
poza tym ze nie ten dzial to chyba chinol sie nie spisuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
o_OutSider
Mentor
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 17:39, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pf..
|
|
Powrót do góry |
|
|
milczacy
Bywalec
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:41, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dział nie ten, fakt.
Ale co znów wszyscy robicie pffff na maszynę?
Ta sama maszyna kupiona w Vikingu, to już nie podły i parszywy chinol, a znośny sprzęt?
Ludzie, miejcież umiar........nie wszystko co chińskie jest chujowe. A jeśli i tak twierdzicie że nie mam racji - zrzućcie ciuchy, załóżcie zgrzebny worek z metką "made in polska, z polski len by polska szwaczka" i walczcie ze zbrodniczym importem!
IMO - maszyna warta uwagi. Fajnie wygląda, Viking pisze że sprawnie pracuje. Jak komuś nie spasuje - wstawia cewki spaldinga za kilka dyszek i ma ful wypasa po dobrej cenie i o fajowym wyglądzie.
Już mnie mierzi ten ciągły nalot na chińczyków.......sam maszyny od nich nie mam, choć kilka miałem w łapach, poprawiałem, regulowałem i ogólnie się nimi bawiłem. Z całą odpowiedzialnością ( i świadomością jak mało mój głos może dla kogokolwiek znaczyć), mogę śmiało powiedzieć - polskie majtki są albo takie same, albo gorsze od chińskich, to samo skarpety, koszulki, spodnie, miski, garnki, rowery, wrotki itd.... (Zresztą, idę o zakład że większość naszej "rodzimej" produkcji też się produkuje w chinach ).....to dlaczego wszyscy "znający się a niemający nigdy w rękach" piszą że chińskie maszynki tattoo są zawsze gorsze?, może po prostu wystarczy umieć wyłuskać perełkę z gówna?
Pozdro.
Ostatnio zmieniony przez milczacy dnia Śro 16:43, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coperone
Mentor
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 1247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bruksela/Łapy
|
Wysłany: Śro 19:31, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Milczący, nie uogolniaj tak bardzo.
co do maszyn made in china, napewno nie dla laika (chyba ze wczesniej wsadzil ktoś lapy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
milczacy
Bywalec
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:12, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Krzysiek, nie ja uogólniam, tylko wszyscy co robią larum i najazdy na każdą maszynę choćby podejrzaną o wschodnie pochodzenie, prezentowaną tu czy na "TA".
Nikt się nie zastanowi czy czasem nie da się dopieścić maszyny z chin, czy - że nie każda ramka składana przez skośnookich musi być krzywa, z dupiatej stali i ogólnie bleee......
Kilka poważniejszych ode mnie osób też już pisało że chińczycy robią też dobre maszyny. Nie mówimy tu oczywiście o masówie z allegro za 80 złotych.
Kiedyś nawet Biomech0 został pojechany na TA o sprzedawanie wschodnich maszyn........a Ktoś wie, kim był i jest Biomech0? Ci co się darli najbardziej i szydzili, nie wiedzą nawet, że chiniec od niego (przez niego poustawiany), prawdopodobnie lata lepiej niż wytwory olsztyńskiej manufaktury.
Wszyscy jak słyszą i widzą chińca to się śmieją że szajs, złom i obciach. A ja myślę że jak ktoś wie na co zwrócić uwagę, to kupi tanio DOBRĄ chińską maszynę i będzie zadowolony.
Gdyby to był zupełny szajs - to by Viking nie sprzedawał. Sama zmiana blach na SR nie naprawi wszystkiego, więc uważam że ten sprzęt może być godny uwagi, bo już na wejściu musi mieć potencjał skoro Chłopaki z Zielonej Góry w ogóle sobie nim głowy zaprzątają.
Ale w jednym masz racje - nie zawsze to trafne wyjście będzie dla laika.
Choć, z drugiej strony - jakie ma znaczenie dla laika czy ma w ręce dobrą chińską maszynę, czy dobrą polską albo hamerykańską?!? Jak rozstroi i nie wie jak nastroić, to i tak zostanie z kawałkiem złomu w łapie, niezależnie skąd złom pochodzi
Acha - żeby nie było - nie mam żadnych koneksji z importerami/producentami ani nie handluje maszynami z chin. Pisze tylko co myśle.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coperone
Mentor
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 1247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bruksela/Łapy
|
Wysłany: Czw 0:05, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja o tej nie powiem nic bo nie mialem jeszcze zadnej chinskiej produkcji tej klasy, bawilem sie tymi najprostrzymi
|
|
Powrót do góry |
|
|
skaflok_gda
Familia
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Czw 2:41, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
i tu chyba właśnie jest pies pogrzebany bo chinole jednak mają różne klasy jakości, pewne jest że ich najniższa i najtańsza masówka nie ma prawa być nawet przyzwoita ale też nie odmawiam :wyższym" modelom dobrej jakości... tyle tylko że ludzie patrzą przeważnie na cenę więc targetem chinek są właśnie sknerusy. nie są głupi i do tego interesu dokładać nie będą więc jaka cena taka jakość. to nie kwestia umiejętności czy też możliwości a raczej świadomego wyboru odbiorcy a co za tym idzie całej reszty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
o_OutSider
Mentor
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 3:46, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
jaka cena taka jakość |
Chodź są wyjątki to na morał całej dyskusji chyba najlepsze streszczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milczacy
Bywalec
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:49, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
skaflok_gda - a czy myślisz że eikona wyprodukowanie maszyny kosztuje 600 zł, albo SR 4-5 stówek?
Ja wiem co i ile materiału zużywa się na zbudowanie maszyny. Nie licząc zużytej energii - da się to zrobić za darmo jak ktoś poszpera i pokombinuje, a jak nie - za marne grosze!
Ile kosztuje kilkanaście cm2 blachy, odrobina mosiężnego wałeczka, kabelki, kilkanaście metrów drutu? Przypuszczam że najdroższe w tym wszystkim to są śrubki, kabeloczka i kondensator
Poważnie - nawiń cewke i oszacuj jej wartość materiałową - ja uważam że w jakichś 5zł 100% się zmieścisz (ja się mieściłem, a rdzenie toczyłem nie za darmo, drut kupny, materiał na karaksy też). A teraz zważ że robisz 1000 takich cewek i zamawiasz materiały na cały 1000 jednocześnie - ile urwiesz na cenie materiałowej ? SPORO, zapewniam. Ile zaoszczędzisz tocząc na raz 1000 rdzeni, nawijając cewki na automatach, wybijając ramy prasą zamiast wycinać ręcznie? W ten sposób się to właśnie kręci..........Jak ktoś wyniucha popyt, znajdzie sposób by szybko, dużo i tanio wyprodukować, a przy tym ( jestem idealistą) uwzględnia nie tylko parametry cenowe ale też konkurencyjność jakościową - to proste równanie CENA=JAKOŚĆ, przestaje być takie oczywiste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
skaflok_gda
Familia
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Czw 13:17, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
z całym szacunkiem dla Ciebie i Twoich maszyn ( które mi się podobają ) ale nie zgodzę się z Tobą. dla mnie oczywiste jest, że np: jest drut i jest drut, jeden wytrzyma rok inny 10 lat a różnica jest w parametrach i cenie, a w tym przypadku takie cewki zużyją się szybciej niż inne. nie spotkałeś się nigdy z np: wkrętami, którym urywał się łepek podczas wkręcania lub zamiast krzyżyka robiło się kółeczko i nie szło ich wkręcić lub wykręcić, zbyt miękki metal zbyt niska cena zbyt mała przydatność. ja jestem chyba odwrotnym idealistą i wierzę że jak wydam 6 stówek na maszynkę to będzie ona stworzona z możliwie najlepszych materiałów za tą cenę.... nadal obstaje przy zdaniu że jednak (uogólniając ) CENA = JAKOŚĆ !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
o_OutSider
Mentor
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 15:56, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę że oboje macie racje.
Nawet jeśli jak wspomniał Milczący, kogoś kto dobrze kombinuje produkcja maszyny wyjdzie na prawdę nie wiele (a zapewne wie co mówi), to i tak (i tu teoria skaflok'a) jeśli jakość wykonania pozwoli jej leżeć na półce z innymi sprzętami wysokiej klasy to i zapewne podobna cena będzie wisiała pod nimi ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coperone
Mentor
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 1247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bruksela/Łapy
|
Wysłany: Czw 21:02, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pies jest pogrzebany tu.
masowa produkcja maszynek wymaga wkladu wlasnego posiadacza takowej.
to iz wychodzi od producenta z byle jakimi blachami byle jakim kondensatorem czyni ja bylejaka.
Maszyny od znanych producentow dlatego sa renompwane bo przecietny operator nic nie musi z nia robic.
szczerze mowiac nie slyszalem 1/100 tego co o maszynach WorkHousa czy Spauldinga ;]
podobno sa dobrej jakosci maszybny produkowane w chinach lecz kosztuja juz inaczej, nie oszukujmy sie kompost jest duzo tanszy od zlota
A co do tego ze da sie taka maszyna pracowac to sie zgadzam w 100% wystarczy troche wiedzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polopm
Bywalec
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:54, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja osobiście używam Chińskich maszynek,a dokładniej ram z tych maszynek,bo bebech całe wymieniłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|