Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
popey00
Świeżak
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:29, 27 Sie 2008 Temat postu: Tunele w radarach boli,nie boli... |
|
|
Co sądzicie o tunelach w radarach(uszach) co niektorzy twierdzą ze to bardzo boli to rozpychanie,jakie wy macie doswiadczenia?Bo ja rozpycham sam,robie piekne rozpychacze z modelinyi jazda troszke szczypie przy dezynfekcji(normalka)wiadomo ze lepiej wypic bo mniej by bolalo,a nie lać spiryt w gojące sie uszy A tak serio to ten ból powiem szczerze sprawia mi przyjemność jak juz przy tunelu 5mm. przestało bolć to byłem zawiedziony i robiłem wieksze.A jak wy z ty zjawiskiem zwanym tunele sobie radzicie(radziliscie)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LP-U
Świeżak
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:29, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
troszke pobolewalo jak zaczynalem...teraz kazdy nastepny milimetr idzie latwiej i mniej bolesniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
gienekHC
Dobry znajomy
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Wto 21:02, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Podepne sie pod ten temat bo nie ma sensu zakładać nowego...
Dzisiaj zacząłem rozciagac uszy od dziurek 1.2 mm
wziąłem grubszy kolczyk (1.5mm) i owinołem go taśmą izolacyjną ( ) oczywiście wczesniej przemywając wszystko spirytusem...
Całość (kolczyk + taśma) mają teraz grubość około 2 mm. Przy wkładnaniu kolczyka w dziurke wysmarowałem wszysztko wazelinką co by łatwiej weszło
Teraz pora na moje pytania:
1) Czy taśma izolacyjna to dobry pomysł? Mogą być jakieś komplikacje?
2) Czy przejście od 1.2 do 2.0 to nie za duży skok?
Licze na odpowiedzi piercerów
pozdrawiam. Gienek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Administrator
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 13:13, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ad 1. Bardzo głupi pomysł. Klej itepe. Można pozacinać ucho krawędziami. Jest taśma PTFE, w każdym markecie budowlanym, sklepie hydraulicznym można ją dostać a jest o wiele fajniejsza (taka biała).
ad 2. Trochę grubo, ale jak się nie paprze i nie naderwałeś to ponosić trochę i przeskakiwać dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gienekHC
Dobry znajomy
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Czw 10:12, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Słyszałem gdzieś Dante że na nastepny dzień po rozciąganiu ucho powinno być lekko spuchnięte i boleć. Ja nic takiego nie miałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
naim
Dobry znajomy
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:20, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ej, generalnie PRAWIDLOWE rozciaganie nie powinno bolec. to od tego zacznijmy
Opuchlizna jest reakcją na uraz tkanki - wydziela się dodatkowo limfa, krew itp - tak organizm chce zasklepić kanal ktory naderwalismy za szybko rozciagajac.
Jesli Ci nie spuchlo to pogratulowac:) no i cieszymy sie z Toba - a jak rozciagales - od ilu do ilu? w jakim czasie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Administrator
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 12:23, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jak się zbyt szybko rozpycha, to powstaje opuchlizna itepe. Ja "popsułem" sobie tak jedno ucho i niestety były problemy. Podobno zawsze jedno jest słabsze, rozciąga się wolniej.
Tak na marginesie - ja rozciągałem dokładnie nie tak, jak powinno się robić w 2 miesiące do 8 mm... Podobno za szybko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
naim
Dobry znajomy
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:45, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dante - ja w 2 dni do 6 - nie przebijesz mnie
Co nie zmienia faktu ze swoim klientom odradzam to od razu.
Blowouty to w sumie najprzyjemniejsze co moze nas spotkac
|
|
Powrót do góry |
|
|
gienekHC
Dobry znajomy
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Pon 8:24, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To ja rozciągnołem od 1.2 do 3.0 w tydzień... ucho lekke spuchniete i troszke sie paprze, ale ogólnie jest git. Uszu nie uszkodziłem za bardzo... Teraz poczekam z Tydzien i dodam kolejny milimetr.
pozdro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
naim
Dobry znajomy
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:23, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Daj uszom odpoczac. Poczekaj przynajmniej az przestanie Ci sie paprac.
Sol morska / fizjologiczna, mozesz troche masowac platki uszu, czasami ludzie polecaja olejek jojoba do tego. A teraz kiedy zaczyna sie robic zimno lepiej ich nie nadwyrezac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
o_OutSider
Mentor
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 13:23, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz Panowie to sezon na tatuowanie się zaczyna uszy nie zając xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
gienekHC
Dobry znajomy
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Wto 13:52, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
eee tam o_Outsider gadasz głupoty, na uszy zawsze jest dobra pora, zresztą jak i na tat2... Tylko wakacje odradzam, z wiadomych przyczyn - alkohol
|
|
Powrót do góry |
|
|
o_OutSider
Mentor
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 14:41, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zgodzę się z tym ;]
Przecie podstawowe czynności jakie ukrywają się pod mianem 'pielęgnacji tatuażu' to jednoczesne niedopuszczanie do przesuszenia się rany (która non stop powinna być nawilżana cieniutką warstewką maści) jak i jej odmoczenia (poprzez długotrwałe kąpiele: wanna, basen, kąpielisko) poza tym nie pasuje się pocić i podnosić ciśnienia, co jakby na to nie patrzeć największy związek ma chyba ze słońcem, które ostatnimi czasy już od wczesnej wiosny daje się dobrze we znaki ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|